Kto z nas nie marzy o cichej chatce pod miastem z otaczającym ją domowym ogródkiem warzywnym? Ciężkim od zapachu kwiatów. Spokojnie wibrującym od brzęczenia owadów. O dużym, rozłożystym drzewie, dającym orzeźwiający cień w ciągu upalnego dnia. Prawdziwa sielanka! Jeśli zaczynałabyś dzień od wyjścia do przydomowego ogrodu, żeby móc przygotować sobie śniadanie? I tak na Twojej kanapce lądowałaby świeża chrupiąca rzodkiewka, sprężysta, lekko słodka sałata i ostry szczypiorek. Czego nam więcej potrzeba do szczęśliwego początku dnia?
Posiadanie ogrodu dającego dojrzałe, soczyste owoce i warzywa daje poczucie szczęścia i spełnienia. Pomogę Ci taki stworzyć, zaczniemy razem, od samego początku. Nawet jeśli posiadasz tylko taras lub mały ogródek pod balkonem, pokażę Ci jak zagospodarować Twój domowy ogródek warzywny, żeby spełniły się wyżej opisane sceny. Zanim będziesz cieszyć się z owoców Twojego pięknego ogrodu, musisz włożyć sporo ciężkiej pracy na jego podwaliny. Ale uwierz mi, będzie warto!
8 niesamowitych korzyści, które przynosi domowy ogródek warzywny
1. Poczucie harmonii i wyciszenie
Praca w ogrodzie to pewien rodzaj medytacji. Jesteś sam na sam z naturą, to daje niesamowite poczucie harmonii z Ziemią. Podczas pracy, umówmy się, dość mechanicznej, wyciszasz się a Twój umysł odpoczywa. Twoje myśli po prostu swobodnie przepływają, nie skupiając się na niczym konkretnym. Taki relaks dla umysłu bardzo pomaga w chwilach stresu. Lub jeśli chcesz po prostu utrzymać dobrą kondycję psychiczną.
2. Zdrowy wysiłek fizyczny
Domowy ogródek w każdym etapie swojego istnienia potrzebuje siły Twoich mięśni. Na początku na pewno będą się buntować, ale Twoje ciało na pewno będzie Ci wdzięczne za codzienna dawkę ćwiczeń. Łatwo zauważysz, jak stajesz się silniejsza i masz lepszą kondycję. Znasz uczucie kiedy po kilkugodzinnym marszu w górach, z ciężkim plecakiem, wreszcie zdobywasz szczyt? Myślę, że można to śmiało porównać do pracy w ogrodzie. Pamiętaj jednak, żeby się nie przemęczać i nie przeciążać, to ma być dla Ciebie przyjemnością, nie katorgą. A o wypadek nietrudno, jeśli będziesz wykraczać poza granice swojej wytrzymałości.
3. Satysfakcja z rezultatów
Nie oszukujmy się, każdy człowiek lubi dobrze zjeść. Wyobraź sobie satysfakcję z faktu, że tym razem na kanapce położysz wyhodowaną przez siebie ogórka, cebulę albo pomidora. Na przyjęciu zaserwujesz znajomym pyszną tartę z warzywami. Będą Cię prosić o przepis, ale ich wersja nie będzie miała tego magicznego składnika – własnej pracy włożonej w to, żeby z nasionka, dzięki Twojej troskliwej opiece wyrósł owoc* pełen smaków i witamin.
4. Radość z małych rzeczy podczas zwykłego dnia
Lodowaty prysznic? Nic w nim szczególnego. Chyba ze po kilku godzinach pracy przy ogrodzie, w upale, wtedy zaczyna być czynnością na którą czekasz. Z kolei w zimniejsze, jesienne dni, kubek ciepłej herbaty kiedy słońce już zachodzi, a Ty patrzysz przez okno na swoje dorodne dynie i kabaczki, to jakby pić płynne szczęście. Nawet twarde łóżko zdaje się być królewskim łożem, kiedy zdrowo zmęczysz się w ogrodzie.
5. Posiadanie własnych warzyw!
Po pewnym czasie, będziesz mogła zebrać pierwsze plony. Będą to najzdrowsze warzywa i owoce jakie możesz dostać w obecnych czasach. Wolne od pestycydów, oprysków i całej chemii. Przestań serwować sobie na talerzu całą tablicę Mendelejewa razem z ołowiem czy rtęcią. Wyeliminuj te złe składniki. Zostaw same minerały i witaminy niezbędne dla naszego dobrego samopoczucia i zdrowia. Posiłek złożony z własnoręcznie wyhodowanych warzyw smakuje o niebo lepiej! Kluczem do pysznych dań jest Twój domowy ogródek warzywny :).
6. Oszczędzanie pieniędzy
Na początku może nie poczujesz tego tak bardzo. Z biegiem czasu, kiedy Twój domowy ogródek będzie coraz bardziej wydajny, (niekoniecznie większy) zobaczysz, że oszczędzisz sporo pieniędzy. Dodatkowo, jeśli dobrze zaplanujesz pracę w sezonie, możesz śmiało korzystać z darów swojego ogrodu cały rok.
7. Życie bez diet
Żyjemy w czasach diet odchudzających, tabletek na otyłość i operacji zmniejszenia żołądka. Jakby tak zacząć przeciwdziałać, zamiast leczyć efekt kilkuletniej niedbałość o to co znajduje się na talerzu? W jaki sposób przeciwdziałać? Zdrową, zróżnicowaną dietą, opartą w większości na roślinach. To klucz do dobrego zdrowia. Prawie wszystkie składniki tabletek i leków są na wyciągnięcie Twojej ręki w ogrodzie, na łące lub w lesie. Oczywiście bardziej czasochłonne jest stworzenie własnej apteczki ziołowej niż kupienie pigułek, ale na pewno pierwsza metoda jest lepsza dla Twojego zdrowia.
P.S. W tym punkcie nie mogę ominąć cudownej rzeczy, jaką jest nie odmawianie sobie jedzenia. Będąc na klasycznej diecie często musisz powiedzieć „nie” dla kolejnej porcji. Żyjąc aktywnie, potrzebujesz więcej energii. Jedząc głównie warzywa, nie musisz się martwić, że dodatkowa marchewka lub dokładka pysznej sałatki odłoży Ci się w niechcianym miejscu (dzieje się tak, bo warzywa mają bardzo mało kalorii).
8. Zdrowie
Wspomniałam już o tym w innych punktach, czas na podsumowanie. Osiągnięcie wewnętrznego spokoju wpływa na obniżenie stresu, co zapobiega niektórym chorobom cywilizacyjnym. Ruch to zdrowie – nawet 30 min wysiłku dziennie zapewni Ci dłuższe życie. Kolejną rzeczą która pozwala nam dłużej cieszyć się zdrowiem jest niewątpliwie dobra dieta. Jeśli będzie składać w większości z owoców Twojego ogrodu i niewielkiej ilości mięsa i nabiału, nie musisz się martwić o choroby serca czy nawet nowotwory np. wątroby.
Z powodzeniem można by wymienić jeszcze drugie tyle korzyści jakie daje nam domowy ogródek warzywny, takie jak cudowne miejsce na spędzenie wiosennego popołudnia ze znajomymi, czy doskonale miejsce do nauki szacunku dla natury dla najmłodszych. Ja skupiłam się na tych najważniejszych. Jeśli te osiem punktów nie przekonało Cię do stworzenia własnego warzywnika, być może nie jest to zajęcie dla Ciebie. Jeśli jednak jesteś osobą, której sielski, domowy ogródek warzywny chodzi od dawna po głowie, zachęcam do czytania kolejnych wpisów. W nich razem przejdziemy drogę od planowania założenia ogrodu do tworzenia pysznych dań z udziałem warzyw, które Ty wyhodowałaś.
Teraz, jeśli już zakasałaś rękawy do pracy, dam Ci zajęcie. Na tej stronie znajdziesz wiele książek, które z pewnością warto mieć w swojej kolekcji, jeśli myślisz o ogrodzie na poważnie. Poszukaj tych, które odpowiadają Ci najbardziej. Miłej lektury 🙂
*owoc – używam tu biologicznej nazwy owoców jako części rośliny, ponieważ w tym pojęciu mieści się znacznie więcej produktów 😉
Proste techniki relaksacyjne dla każdego - medytacja alternatywna. - Perpetua
8 marca, 2018[…] tym już wspominałam w tym wpisie, więc powiem tylko jedno. Praca przy roślinach wymaga zaangażowania mięśni, mózg […]
Grafy w Podróży
22 kwietnia, 2018Dodałbym jeszcze podstawowa wiedza o roślinach. Niestety coraz więcej osób nie potrafi rozpoznawać najpopularniejszych warzyw, ziół, kwiatów. Skąd są ziemniaki? Z Biedronki i Lidla, ale nazwać rosnące na polu to już misja niewykonalna.
Kaśka Banaś
29 kwietnia, 2018Planuję kolejne wpisy w temacie roślinnym, tam na pewno pojawią się informacje o roślinach 🙂
To co mówisz jest niestety smutną prawdą. Moja ciocia przedszkolanka opowiadała mi, że żadne dziecko nie znało odpowiedzi na pytanie “jak nazywa się pomarańczowe warzywo, które rośnie w ziemi”. Edukacja przyrodnicza to podstawa! “Czym skorupka nasiąknie za młodu…” – przecież to te dzieci będą miały dbać o naszą Planetę za pare lat.
Ola
22 kwietnia, 2018Kiedyś nawet miałam taki plan, że zrobię miejsce w ogródku na własne sadzonki. Ba! nawet je posadziłam. jednak ze mnie taki ogrodnik, że wszystko uschło. No cóż… być może jak będę na emeryturce lub będę więcej zarabiać, by stać mnie było na prywatnego ogrodnika 😀 póki co jestem zdana na kupne ;p ale Twój artykuł przekonuje 🙂
Kaśka Banaś
29 kwietnia, 2018Dzięki 🙂
Wiadomo, ogrodnictwo nie jest dla każdego. Ale warto spróbować 🙂
Weronika
22 kwietnia, 2018Ja póki co sadzę jedynie bazylię, miętę i rozmaryn 🙂
Kaśka Banaś
29 kwietnia, 2018To już dużo! I jak się czujesz prowadząc taki mini ogródek? 🙂
Instytutdesignu
22 kwietnia, 2018Poza ziołami innych roslin jadalnych nie hoduje, mam złe doświadczenia.
Kaśka Banaś
29 kwietnia, 2018Same zioła to już dużo 🙂 Może powinnaś spróbować z roślinami najłatwiejszymi w hodowli na samym początku?
Max i Mama
22 kwietnia, 2018właśnie dlatego mam swój ogródek, dla tych korzyści
Kaśka Banaś
29 kwietnia, 2018Super! Oby nas więcej 🙂 Co hodujesz?
Joanna
22 kwietnia, 2018Przekonałas mnie do tego ogródka, ale chyba własnymi siłami nie uda mi sie go stworzyć 😃
Kaśka Banaś
29 kwietnia, 2018Spokojnie, to na prawdę nie jest takie trudne 🙂
Johnd959
27 kwietnia, 2018I think this is among the most significant info for me. And i am glad reading your article. But want to remark on some general things, The website style is wonderful, the articles is really great D. Good job, cheers feakkdceagfb
Kaśka Banaś
29 kwietnia, 2018Thanks a lot! It’s good to hear things like that one the begining 🙂